Nie mam żadnej wiedzy na ten temat – tłumaczył się burmistrz Ryszard Stanulewicz podczas sesji Rady Miejskiej w Torzymiu pytany o pracowników ZGKiM przyłapanych „na bańce” podczas pracy pod jego nosem. Skandaliczna sprawa skończyła się zarzutami z kodeksu wykroczeń i nałożeniem grzywn w postaci mandatów karnych.

Przypomnijmy – bo o tej sprawie już pisaliśmy – 16 lipca dwóch pracowników ZGKiM w Torzymiu zostało przyłapanych przez policję na tym, że byli pod wpływem alkoholu (ponad pół promila w wydychanym powietrzu).
Przyłapanych w czasie pracy! W czasie pracy na rzecz Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej – porządkowali wtedy teren przy ulicy Saperskiej.
Mandaty karne to jedno, ale oczywiście powinna ich także za takie zachowanie spotkać surowa kara ze strony przełożonego – dyrektora Zbigniewa Kiniorskiego.
Taki czyn kwalifikuje się nawet do dyscyplinarnego zwolnienia z pracy, zwłaszcza że mówimy o instytucji prowadzonej za publiczne pieniądze!

Dyrektor Kiniorski nabrał jednak wody w usta. Zapytany przez nas o konsekwencje służbowe dla dwóch pracowników, przez sześć dni (do czasu publikacji tego tekstu) nie znalazł czasu, by nam odesłać jasną odpowiedź.*

Zdarzenie przemilczał także burmistrz Ryszard Stanulewicz. Zapytany podczas sesji Rady Miejskiej, czy cokolwiek wie o sprawie, odparł, że nie wie, o jakim zdarzeniu jest mowa, a potem na następne pytania odpowiadał:
„Nie wiem o żadnym zdarzeniu tego typu”;
„Nie mam żadnej wiedzy na ten temat”.

To było 23 lipca, a więc już cały tydzień od przyłapania pracowników ZGKiM na pracy pod wpływem alkoholu!
Burmistrz Stanulewicz ostatnio wiele mówi o różnego rodzaju używkach, a tymczasem – jak się okazuje – pod jego nosem, w jednostce mu podległej pracownicy piją alkohol w godzinach pracy, co jest skandaliczną praktyką.

Rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie potwierdziła nam informacje o zdarzenie z udziałem pracowników ZGKiM, a także poinformowała, że sprawa zakończyła się (na początku obecnego tygodnia) nałożeniem mandatów karnych.

* ostatecznie dyrektor Kiniorski odpowiedź przysłał w poniedziałek 3 sierpnia informując, że:
– pracownicy Ci zostali natychmiast odsunięci od czynności służbowych. Przypadek ten został stwierdzony po raz pierwszy w ZGKiM;
– wobec winnych zgodnie z art. 108 Kodeksu Pracy zastosowano karę porządkową naganę włącznie z potrąceniem wynagrodzenia za ten dzień, premii za miesiąc lipiec i trzynastą pensję za 2020r.;
– w związku z zaistniałą sytuacją dyrektor polecił dokonać zakupu alkomatu, który będzie na wyposażeniu w Zakładzie i gotowy do użycia w razie potrzeby.

red