Pani prezes Lubuskiego Centrum Pulmonologii Katarzyna Lebiotkowska w specjalnym oświadczeniu podziękowała Marszałek Województwa Lubuskiego Elżbiecie Polak, a także innym darczyńcom, za pomoc okazaną torzymskiemu szpitalowi w ostatnich trudnych dniach, gdy przyjętych doń zostało 74 podopiecznych DPS dla Kombatanta w Zielonej Górze.

Przy okazji prezes Lebiotkowska odniosła się do całej sytuacji i sprostowała kilka nieścisłości, jakie pojawiły się w mediach społecznościowych, a które doprowadziły do skrajnie negatywnych dla urzędu marszałkowskiego komentarzy.

Faktem jest, że 7 października szpital w Torzymiu przyjął 74 podopiecznych DPS dla Kombatanta w Zielonej Górze. Sprawa była nagła i pilna, bowiem część personelu DPS musiała poddać się kwarantannie i po prostu ich podopieczni pozbawieni zostali niezbędnej opieki.
Z uwagi na konieczność zachowania środków ostrożności przewożeni pacjenci nie mogli ze sobą zabrać ani swoich rzeczy osobistych, ani artykułów pierwszej potrzeby. Z tego wyniknął chwilowy problem z zaopatrzeniem ich w najpotrzebniejsze, podręczne rzeczy.

W oświadczeniu prezes Lebiotkowskiej czytamy między innymi: „W związku z powyższym Szpital w Torzymiu w bardzo krótkim czasie tj. w niespełna dwa dni musiał wypisać 85 pacjentów, którzy wówczas byli leczeni na oddziałach rehabilitacji kardiologicznej i pulmonologicznej oraz przygotować 95 miejsc w reżimie oddziału zakaźnego dla pacjentów z DPS z Zielonej Góry. W tym celu, aby szybko zgromadzić niezbędne środki higieny osobistej oraz inne artykuły, takie jak piżamy, kapcie, skarpety czy ręczniki, których szpital nie ma na stanie, Zarząd Szpitala w Torzymiu zwrócił się z prośbą do Pani Marszałek Elżbiety Anny Polak oraz Departamentu Ochrony Zdrowia, aby zorganizować zbiórkę najpotrzebniejszych rzeczy dla podopiecznych zielonogórskiego DPS. Dzięki szybkiej reakcji pracowników z Lubuskiego Urzędu Marszałkowskiego, a także innych instytucji, firm i osób prywatnych udało się w bardzo krótkim czasie zebrać najpotrzebniejsze rzeczy dla przyjętych do Szpitala osób z DPS – Dom Kombatanta z podejrzeniem Covid-19 – u czterech z nich został potwierdzony dodatni wynik na zakażenie koronawirusem”.

W oświadczeniu zostało także podkreślone, że to prezes szpitala prosiła o pomoc i że błyskawicznie pomoc ta została udzielona.
Z urzędu marszałkowskiego dotarły do szpitala praktycznie wszystkie potrzebne rzeczy, ale warto dodać, że pomocy – w postaci dorzucenia środków higieny osobistej – udzielił także OPS w Zielonej Górze, urząd gminy Sulęcin i urząd miejski w Zielonej Górze.

Poniżej pełna treść oświadczenia prezes Lubuskiego Centrum Pulmonologii: