Nieustannie powraca sprawa doprowadzenia wody na działki przy ul. Saperskiej. Teraz wiosną, gdy działkowicze ruszyli do intensywnych prac, ten problem znów stał się bardzo gorący.
O wodę na działkach przy ul. Saperskiej już od dawna trwa nieustanna przepychanka między działkowiczami, wspierająca ich Spółdzielnią Gospodarki Mieszkaniowej, a – z drugiej strony ZGKiM.

Zakład jak dotychczas konsekwentnie odmawia prośbom o podłączenie działek do sieci wodociągowej. Odmawia wszystkim poza jedną jedyną działką, co jeszcze bardziej wzmaga konflikt. Po wielu monitach, bardziej i mniej oficjalnych, ostatnio interpelację w tej sprawie wystosował radny Stanisław Mielczarek.

W interpelacji możemy przeczytać m.in:
„Mając na uwadze dobro właścicieli działek położonych za ul. Saperską zwracam się o wyjaśnienie sprawy wydania zgody na doprowadzenie wody do jednej działki. Podczas, gdy pozostałym właścicielom, którzy bardzo licznie wystąpili do ZGKiM z wnioskami o taka możliwość, odmówiono.
* Jaka podstawa prawna miała zastosowanie przy odpowiedzi pozytywnej, a jaka przy licznych odpowiedziach negatywnych?
* Kto wydał te decyzje? Tzn. kto decyduje, że jeden ma dostęp do wody gminnej, a drugi już nie?”

W odpowiedzi na tę interpelację dyrektor ZGKiM Zbigniew Kiniorski stwierdził „brak możliwości technicznych podłączenia się kilkunastu odbiorców wody do tak krótkiego odcinka sieci wodociągowej” – powołując się na to fakt, że ta właśnie sieć wodociągowa dostarcza wodę mieszkańcom przy ul. Łaszewo.
W podobny sposób tłumaczył zresztą sprawę kiedyś i nam, bo my także pytaliśmy ZGKiM, jaki jest problem z przyłączeniem działek do sieci.
Odpowiedź, jaką dostaliśmy brzmiała tak: „Z wiedzy technicznej, jaką posiadają pracownicy ZGKiM stwierdzamy, że na tak krótkim odcinku aż tylu odbiorców nie może podłączyć się do głównej sieci wodociągowej doprowadzającej wodę dla mieszkańców ulicy Łaszewo, ponieważ każde podłączenie powoduje utratę ciśnienia wody na końcówce sieci. Jednakże wychodząc naprzeciw problemom mieszkańców posiadających działki ogrodowe zaproponowaliśmy założenie Rodzinnych Ogródków Działkowych i wystąpienie Zarządu do ZGKiM z wnioskiem o wydanie warunków przyłączenia do sieci wodociągowej. W takiej sytuacji będzie istniała możliwość podłączenia się w jednym miejscu do sieci i poprowadzenia na koszt ROD sieci wodociągowej na działki na podstawie wydanych przez nas warunków technicznych. W ten sposób wszyscy zainteresowani dostaną dostęp do wody z sieci”.
Szczerze mówiąc – my, a także użytkownicy działek, nadal nie rozumiemy tej konstrukcji myślowej i technicznej.
Jeśli się podłączy chętnych na to użytkowników indywidualnie – zdaniem ZGKiM wody na Łaszewo nie wystarczy, ale jeśli się podłączy zbiorowo – okazuje się, że wystarczy. Mimo że na zdrowy rozum zapotrzebowanie na tę wodę będzie identyczne.

Przy takim stawianiu sprawy zdaje się, że konflikt wokół wody na działkach przy Saperskiej szybko się nie skończy.