Co robić, gdy stwierdzimy, że działania sąsiada w obrębie jego nieruchomości mogą źle wpłynąć na stan naszego lokalu lub stanowić zagrożenie budowlane? W takiej sytuacji najlepiej udać się do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Podpowiadamy, jak wygląda procedura.

W określonych sytuacjach możemy zwrócić się do inspektora budowlanego, by dokonał swojej analizy. Mowa na przykład o sytuacji sąsiada, który obawia się, że stabilność jego lokalu zostanie naruszona ze względu na niezgłoszone usunięcie jednej ze ścian nośnych w mieszkaniu położonym poniżej. Innym przykładem może być reakcja na samowolę budowlaną, która powstaje zbyt blisko ogrodzenia i negatywnie wpływa na użyteczność sąsiedniej działki.

– Takie zgłoszenia zawsze należy sprawdzić. Jeśli jest jakaś podstawa, to wszczynam postępowanie administracyjne w sprawie stanu technicznego lub samowoli – tłumaczy Leszek Pawłak, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego z Sulęcina.

Jeśli skarga jest zasadna, inspektor wszczyna postępowanie i ustala strony. – Strony są zawiadamiane o kolejnych działaniach. W zależności, czego sprawa dotyczy, postępowaniem daję nakaz opracowania ekspertyz i ocen technicznych. Później wydaję decyzję o usunięciu nieprawidłowości. W przypadku samowoli często są to postępowania legalizacyjne, wiążące się z określonymi opłatami. Chyba, że nie da się czego zalegalizować. Jeśli się nie da, daję nakaz rozbiórki – mówi Leszek Pawłak.

Co w przypadku, gdy ktoś się uprze i nie chce naprawić usterki? Inspektor budowlany może nałożyć grzywnę w celu przymuszenia wykonania poprawek.

Często można spotkać się z opinią, że sąsiedzkie zgłoszenie nieprawidłowości do nadzoru budowlanego wiąże się ze złośliwością. Nasz rozmówca ocenia jednak, że w jego przypadku większość zgłoszeń jest zasadna. – Może 20 lub 30 procent spraw była taka, gdzie po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego lub kontroli obiektu nie znalazłem podstaw do wszczęcia postępowania – wylicza inspektor.

Podczas składania zawiadomienia należy podać swoje dane osobowe oraz adres problematycznej nieruchomości. Do wniosku warto dołączyć zdjęcia, jeśli mamy możliwość ich wykonania.

My akurat dla inspektora budowlanego mamy przykład takiej samowoli budowlanej, którą naszym zdaniem jest na przykład ogrodzenie zamykające przyjście do jeziora w Garbiczu. Pisaliśmy o tej sprawie nie raz – bowiem z dokumentów, także tych, które wystawiała Gmina i jej burmistrz wynika, że właściciel terenu (czyli Gmina) nie jest w stanie sam z tą samowolą się uporać już od wielu, wielu lat.

fp