Część bezrobotnych może utracić prawo do darmowej opieki medycznej. Przepisy projektu ustawy o aktywności zawodowej zakładają, że każda osoba z tej grupy będzie musiała odnawiać swój wniosek co pół roku. W przeciwnym wypadku utraci prawo do ubezpieczenia na zawsze.

Jak wynika z analizy „Dziennika Gazety Prawnej”, trwa obecnie dyskusja pomiędzy przedstawicielami resortów rodziny i polityki społecznej oraz zdrowia. Chodzi o zapis w projekcie ustawy o aktywności zawodowej, który wymuszałby na osobie zarejestrowanej jako bezrobotna składania odpowiedniego wniosku w ZUS co 180 dni w celu odnowienia ubezpieczenia zdrowotnego. 

W przypadku braku stawiennictwa po 30 dniach od ostatniego dnia obowiązywania darmowej opieki zdrowotnej, bezrobotny miałby stracić prawo do ubezpieczenia bez drogi odwoławczej. Czyli de facto na stałe.  

Niniejszy przepis miałby zmniejszyć liczbę przypadków, w których to bezrobotny nie poinformował urzędu o podjęciu pracy w okresie 7 dni od jej rozpoczęcia lub kiedy przekroczył odpowiedni próg przychodu, co po zmianach pozbawiałaby go ubezpieczenia zdrowotnego gwarantowanego przy rejestracji w urzędzie pracy.  

Jednak chodzi też o sytuacje, gdy przykładowo bezrobotny wykonuje pracę zarobkową na czarno lub gdy wyjedzie do pracy za granicę, by tam również pracować bez umowy. W tym drugim przypadku koszty leczenia zagwarantowane przez ubezpieczenie zdrowotne, a jakie ponosi NFZ, są zazwyczaj wysokie.