Poprzednie władze samorządowe przez pięć lat kadencji nie uporały się z problemem śmieciowym w naszej gminie. Doprowadzono do likwidacji PSZOK w Torzymiu, a „dziura” na śmieciach każdego roku powodowała ogromne obciążenia dla budżetu gminy sięgające nawet blisko 800 tysięcy rocznie. Nowi radni stoją teraz przed bardzo ważnym i trudnym zadaniem zmierzenia się z tymi problemami i próbą posprzątania bałaganu zostawionego przez poprzedników.

Przez pięć lat mieliśmy dwie podwyżki stawki za śmieci i zamknięcie PSZOK w Torzymiu. A mimo to za 2023 rok znów minus na śmieciach jest gigantyczny. Ostatni rok poprzedniej kadencji samorządu zakończony został ze stratą ponad 500 tysięcy złotych. Wywóz i utylizacja odpadów wielkogabarytowych kosztowała 315 tys. zł.

To wszystko są straty, które trzeba w budżecie pokryć z innych środków, albo brać następny kredyt na załatanie „dziury” budżetowej.
Przerażającą informacją jest także to, że w pierwszym półroczu tego roku system gospodarowania śmieciami zafundowany przez poprzednie władze gminy przyniósł już blisko 450 tysięcy złotych deficytu (w tym 407 155 tysięcy, jakie trzeba było zapłacić za wywóz gabarytów w czerwcu).
A mamy dopiero połowę roku – można więc założyć, że bez dokonania jakiejkolwiek zmiany w systemie ten deficyt będzie jeszcze rósł.

– Trzeba podjąć jak najszybciej kroki, żeby ta strata się nie zwiększała. Za wszystko na końcu zapłacą mieszkańcy gminy, czyli my wszyscy. Jeśli trzeba będzie zaciągać nowe kredyty, stracimy podwójnie – mówił na ostatniej sesji Rady Miejskiej Damian Nowaczyk, przedstawiciel Gminy Torzym w CZG-12 i wiceprzewodniczący nowej Rady.

Zwrócił także uwagę na to, że trzeba podjąć kroki, by zwiększyć ściągalność zaległości u mieszkańców gminy, którzy za śmieci nie płacą. To blisko 730 tysięcy złotych! Tyle muszą dopłacić uczciwi mieszkańcy gminy za tych, którzy opłat unikają.

Następną sprawą są kompostowniki, za które przysługuje zniżka w oplątach śmieciowych. Okazuje się, że od 2020 roku, kiedy wprowadzono ulgę za kompostowniki, nikt nie skontrolował, czy deklaracje nie rozmijają się z rzeczywistością!
– Chcemy tę sprawę kompleksowo przedstawić mieszkańcom, chcemy dokonać dokładnych analiz, które będą prognozami na przyszłość, aby wiedzieć, z jak wielkim problemem przyjdzie nam się mierzyć w tym roku budżetowym, a może i w następnych latach – mówi Burmistrz Miasta i Gminy Torzym Ewelina Niwald-Brzuśnian. – O wszystkich naszych działaniach mieszkańcy będą informowani, wszystkie decyzje będą konsultowane z radnymi. Wspólnie musimy rozwiązać ten problem w taki sposób, by naprawić finansowy bilans gospodarki odpadami, a jednocześnie, by skutki nie obciążyły zbytnio mieszkańców.