Sulęcińscy policjanci na gorącym uczynku przyłapali złodziei motocykli z gminy Torzym. 19 i 22-latek decyzją sądu trafili na 2 miesiące do aresztu. Stając przed wymiarem sprawiedliwości muszą liczyć się z karą nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Odzyskane mienie wkrótce wróci do prawowitych właścicieli.

Dwóch mężczyzn został przyłapanych, w chwili gdy rozbierali na części motocykle takich marek jak BMW czy Kawasaki, głównie kradzionych w Niemczech. Ich łączna wartości to 240 tysięcy złotych. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie podejrzanym zarzutu paserstwa mienia znacznej wartości

W czwartek (14 lipca) dyżurny sulęcińskiej jednostki skierował patrole na teren gminy Torzym, gdzie na posesji w jednej z miejscowości miał odbywać się nielegalny proceder rozbiórki markowych motocykli najprawdopodobniej pochodzących z kradzieży. W chwili wjazdu mundurowych na podwórze domu jednorodzinnego, dwóch mężczyzn było właśnie w trakcie foliowania zdemontowanych części jednośladów. Na widok policjantów, jeden z nich zaczął uciekać. Został jednak szybko zatrzymany przez mundurowego. Funkcjonariusze przystąpili do weryfikacji pochodzenia motocykli takich marek jak BMW, Kawasaki, Ducati oraz KTM. Odpowiedź z systemu informatycznego, potwierdziła przypuszczenia policjantów. Wszystkie pojazdy zostały utracone na terenie Niemiec, zaledwie kilka dni wcześniej. 19 i 22-latek zostali zatrzymani i doprowadzeni do sulęcińskiej jednostki. Motocykle zaś zabezpieczone i przewiezione na policyjny parking. Wobec zebranego materiału dowodowego kryminalni postawili obu mężczyznom zarzut paserstwa mienia znacznej wartości, co oznacza karę nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Podejrzani przyznali się do winy. Na wniosek Policji i prokuratury, sąd zastosował wobec 19 i 22-latka środek zapobiegawczy w postaci aresztu na okres 2 miesięcy. Zarzut paserstwa usłyszała także właścicielka posesji. Dzięki pracy sulęcińskich stróżów prawa, motocykle warte 240 tysięcy złotych wrócą do prawowitych właścicieli.

Źródło: KPP Sulęcin