SENATOR RP WADIM TYSZKIEWICZ Z WIZYTĄ W NASZEJ GMINIE

Senator RP Wadim Tyszkiewicz był gościem w Torzymiu na spotkaniu zorganizowanym przez Stowarzyszenie Lokalne Forum Biznesu. Wieloletni prezydent Nowej Soli, obecnie wybrany do Senatu RP na drugą kadencję zwiedził stolicę naszej gminy, a następnie spotkał się z gronem liderów społecznych i osób, które chcą zmieniać naszą gminę między innymi startując w wyborach samorządowych.

Zawsze elegancki, o nienagannych manierach, wysokiej kulturze i ogromnej wiedzy – można powiedzieć, że senator Wadim Tyszkiewicz to człowiek „starej daty” w polskiej polityce. I westchnąć pod nosem: szkoda, że takich ludzi w polskim parlamencie zostało niewielu.

Urodzony w Hancewiczach, na terenach Białorusi, ale w polskiej rodzinie Tyszkiewicz to człowiek, który niezwykle zajmująco potrafi opowiadać – zarówno o sobie, o problemach politycznych, społecznych i gospodarczych, a jego „konikiem” są sprawy samorządowe.

Rozwój – oczko w głowie

Przekonać się o tym mieli okazję liderzy naszej gminnej społeczności zaproszeni na spotkanie przez Stowarzyszenie Lokalne Forum Biznesu.

Senator Tyszkiewicz przyjechał na to spotkanie znakomicie przygotowany. Od pierwszej wypowiedzi było wiadomo, że sprawy gminy Torzym nie są mu obce. Przed spotkaniem objechał też najważniejsze miejsca na mapie Torzymia – wjazd do miasta drogą 92 od strony Boczowa, zjazd autostradowy, no i oczywiście torzymskie jezioro z „zapomnianym” przez burmistrza słynnym rozwalającym się pomostem. No i z widokiem na plażę, której wciąż nie ma.

Senatora w Torzymiu przywitali prezes Stowarzyszenia Lokalne Forum Biznesu Mariusz Siewierski i Ewelina Niwald-Brzuśnian, która niedawno zapowiedziała swój start w wyborach na Burmistrza Miasta i Gminy Torzym.

– Senator może być motorem sukcesu także dla gminy Torzym w nowej perspektywie – mówiła Ewelina Niwald-Brzuśnian witając senatora. – Mam nadzieję, że w następnych latach będziemy mogli zmieniać naszą gminę na lepsze, inwestując przede wszystkim w rozwój gospodarczy. A

wiemy, że oczkiem w głowie senatora jest właśnie rozwój gospodarczy gmin, w którym ważną rolę odgrywa zapraszanie do inwestowania naprawdę dużych firm, często światowego formatu. My myślimy podobnie, dlatego doświadczenia senatora są dla nas bardzo cenne.

Senator Tyszkiewicz zaczął od podziękowania za zaproszenie: – Dziękuję za zaproszenie, jeśli będę mógł w czymś doradzić będą przeszczęśliwy.

Na razie Torzym wygląda źle

Od razu też podzielił się swoją obserwacją. Przykrą dla mieszkańców naszej gminy, ale też szczerą i obiektywną: – Wasza gmina ma potencjał, ale – nie będę ukrywał, nie będę tu nikogo czarował – wygląda źle. Pewnie wiosną, latem, gdy wszystko zazielenieje, jest lepiej, ale ta obecna roku obnaża wszystkie niedostatki. Jeśli mówimy o rozwoju Polski, to w ogóle nasz region zostaje niestety nieco w tyle nie tylko za centralną Polską, ale i także za wschodnimi terenami. Jeśli chodzi o Torzym – nie myślałem jednak, że jest aż tak źle, jak zobaczyłem, jeśli mogę być szczery.

Co zrobić, by było lepiej

Aby było jasne – senator Tyszkiewicz nie przyjechał do Torzymia po to, by krytykować. Przyjechał, by podzielić się swoimi doświadczeniami, które można wykorzystać po to, by naszą gminę zmieniać. Dyskusja z senatorem była bardzo ciekawa i padło w niej dużo ważnych słów i rad – co robić i jakie warunki muszą być spełnione, by postawić na rozwój gospodarczy gminy Torzym.

– Jestem samorządowcem, ale sukces osiągnąłem wcześniej przez 17 lat prowadząc firmę z branży informatycznej, zatrudniałem ponad 100 osób – opowiadał o swojej historii senator Tyszkiewicz. – I samorząd też zacząłem traktować jak firmę, po gospodarsku. Gdy wychodziłem z urzędu, sprawdzałem, czy wszędzie światło jest pogaszone, aby bez sensu nie marnować prądu i pieniędzy. Wszystkie nawyki, które wyniosłem z biznesu, przeniosłem na grunt samorządowy. Oczywiście tu i tam trochę inaczej się pieniądze zarabia, trochę inaczej wydaje, ale mechanizmy są takie same. Samorząd to też firma, która może być albo dobrze zarządzana, albo źle zarządzana. Jak jest źle zarządzana, efekty tego są marne.

Na 10 inwestorów zostaje jeden

W Nowej Soli, którą przejmował na początku XXI wielu w stanie jeszcze gorszym niż dziś jest Torzym, Wadim Tyszkiewicz jako prezydent miasta stworzył 200 ha terenów inwestycyjnych i ściągnął inwestorów z całego świata, by radykalnie odmienić los miasta.

Senator tłumaczył: – Jeśli chodzi o rozwój gospodarczy i dążenie do celu, trzeba być długodystansowcem. Trzeba dużo wysiłku, determinacji i cierpliwości. Na każdych 10 profesjonalnie obsłużonych inwestorów, do których poszliśmy i dla których stworzono plany, prezentacje, przygotowano grunty, ostatecznie został jeden. Gdybyśmy się w Nowej Soli poddali, bo nam nie wychodziło raz, drugi, trzeci, to byśmy nigdy nic nie zrobili. Musicie znaleźć swój pomysł na Torzym, bo, nie obraźcie się, na razie to nawet nie jest Polska B, to jest Polska C. Jednak super, że jeszcze wam chce się chcieć, bo do zrobienia jest bardzo dużo – mówił do uczestników spotkania.

Wizyta pierwsza, ale nie ostatnia

Na koniec Ewelina Niwald-Brzuśnian od senatora Tyszkiewicza dostała dwie cenne pamiątki – senacki kalendarz na 2024 rok, a także książkę „Samorządni” z autografem. Bohaterami książki są czterej prezydenci miast: Sopotu, Gliwic, Inowrocławia i Nowej Soli (Ryszard Brejza, Zygmunt Frankiewicz, Jacek Karnowski i właśnie Wadim Tyszkiewicz).

To była pierwsza wizyta Wadima Tyszkiewicza w Torzymiu, ale na pewno nie ostatnia. Senator obiecał, że jeszcze do nas będzie wracał, a także realną pomoc w procesie zmieniania Torzymia w nowoczesną gminę.