Szanowni Czytelnicy, żyjemy w gminie, w której – gdy spojrzymy w stronę jej władzy – absurd goni absurd.
Ale, mówiąc szczerze, takiego absurdu nawet myśmy się nie spodziewali.
Otóż na stronie oficjalnej gminy torzym.pl jeszcze w czerwcu tego roku w składach komisji figurowała radna, która już dawno… radną nie jest!!!
Rozumiecie to? Pani Anna Krasucka zrezygnowała z uczestnictwa w Radzie jeszcze pod koniec 2021 roku. A jednak według oficjalnej strony gminy wciąż (po półtora roku!) figurowała jako radna zasiadająca w Komisji Budżetu i Mienia, a także w Komisji Społecznej!
Półtora roku nie wystarczyło, by uporządkować tak istotną, podstawową sprawę. Pani Anna Krasucka zresztą nadal figuruje także w składzie komisji na portalu posiedzenia.pl, gdzie obecnie są dostępne wszelkie informacje dotyczące aktualnych posiedzeń Rady Miejskiej i komisji.
Bałagan to mało powiedziane. To jest oczywiste lekceważenie opinii publicznej, nas wszystkich.
Był radny, nie ma radnego, a co to kogo obchodzi w urzędzie?
A przewodniczący Rady Zbigniew Wołoncewicz na pytanie wprost zadane podczas sesji umywa ręce. „To nie ja”.
Jednocześnie z uśmieszkami traktowany jest radny zgłaszający temat dziury w chodniku. „No, przecież sam pan mógł zgłosić do zarządcy”.
No właśnie – panie burmistrzu Stanulewicz, no właśnie panie przewodniczący Wołoncewicz. Sami mogliście zgłosić, zająć się tym, że radny, którego nie ma, wciąż jest na waszej stronie internetowej jako radny.
To jest ta wasza „dziura”, którą tak chętnie wypominacie innym.
Redakcja