243 690,56 złotych brutto zarobił w ubiegłym roku według oświadczenia majątkowego burmistrz Torzymia Ryszard Stanulewicz na podstawie zatrudnienia w Urzędzie Gminy. W ciągu dwóch lat jego zarobki z tytułu sprawowania funkcji szefa gminy wzrosły o ponad… 100 tysięcy złotych. STO TYSIĘCY!

Niemal ćwierć miliona złotych zarobionych przez burmistrza gminy Torzym to niewiele mniej niż zarobki wielu prezydentów największych miast w Polsce.

Raptem 10 tysięcy więcej w skali roku zarobił za 2022 rok prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Zarobki prezydenta Warszawy – Rafała Trzaskowskiego – to około 260 tysięcy złotych rocznie.

Podwyżka zarobków władz samorządowych i w ogóle pracowników samorządowych sprzed póltora roku to skutek regulacji związanych między innymi z Polskim Ładem i z nowymi ustawami.

Nowe przepisy regulują jedynie minimalną i maksymalną stawkę dla włodarzy gmin i miast, natomiast konkretna stawka jest regulowana uchwałami rad miejskich czy gminnych, co trzeba podkreślić.

Same regulacje pozostawiają „widełki” do dyspozycji radnych, ale akurat burmistrz Stanulewicz dostał w prezencie od radnych ze swojego ugrupowania politycznego najwyższą stawkę wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego przewidzianą dla burmistrzów i wójtów gmin do 15 tysięcy mieszkańców.

Podwyżka została uchwalona na przełomie 2021 i 2022 roku, ale wyrównanie zarobków nastąpiło wstecznie – od sierpnia 2021 roku. Dlatego już za rok 2021 zarobki burmistrza Stanulewicza wzrosły znacząco, a 2022 rok był pierwszym, kiedy już przez wszystkie miesiące dostawał nową stawkę wynagrodzenia – czyli około 20 tysięcy złotych miesięcznie.

Jeśli popatrzymy na same zarobki burmistrza przez ostatnie dwa lata wzrosły one bardzo znacząco:

* za 2018 rok to było 140 155,74 złotych;

* za 2019 rok – 143.873,01 złotych;

* za 2020 rok – 130 400,31 złotych;

* za 2021 rok – 181.796,09 złotych;

* za 2022 rok – 243 690,56 złotych.

Tak wynika z jawnych oświadczeń majątkowych udostępnianych publicznie rokrocznie na torzymskim BIP.

Przypomnijmy – jednym z obowiązków wszystkich radnych (ale także na przykład osób zatrudnionych na eksponowanych stanowiskach za publiczne pieniądze) jest składanie za kolejne lata kadencji oświadczeń majątkowych. Oświadczenia te są jawne i publicznie dostępne, co ma eliminować podejrzane sytuacje związane z finansami, w tym sytuacje natury korupcyjnej. W oświadczeniu bowiem każdy musi podać, ile zarobił za ostatni rok i skąd pochodziły jego dochody.

W przypadku burmistrza Stanulewicza sytuacja jest prosta – jako źródło dochodu zadeklarował tylko i wyłącznie zatrudnienie etatowe w Urzędzie Miasta i Gminy Torzym. I wedle złożonej deklaracji to dało mu właśnie taki dochód, jak wspomniany na wstępie – czyli dokładnie 243 690,56 złotych brutto.

Elementem oświadczenia jest też podanie majątku posiadanego na koniec roku, za który składane jest oświadczenie.

W przypadku burmistrza były to (wszystkie elementy wchodzą w skład współwłasności małżeńskiej) – według oświadczenia:

* oszczędności w wysokości 378 230,94 złotych;

* dom o powierzchni 216 m kw. wyceniony na 400 tys. złotych;

* grunty rolne 3 ha o wartości 39 000 złotych;

* niezabudowana działka 1218 m kw. o wartości 180 000 złotych;

* działka siedliskowa 2000 m kw. o wartości 40 000 złotych;

* do tego dwa samochody o łącznej wartości 62 000 złotych.

Nie odbieramy nikomu możliwości zarobku i uważamy, że wynagradzanie za dobrą pracę nie powinno nikogo gorszyć. Natomiast każdy z mieszkańców gminy powinien rozejrzeć się dookoła i sam sobie powinien odpowiedzieć na pytanie, czy akurat praca burmistrza Stanulewicza jest warta ćwierć miliona złotych rocznie płacone z pieniędzy nas wszystkich.