Często zdarza się, że uczniowie dostają za dużo zadań domowych i nie mają wystarczająco dużo czasu, by odpocząć. Czy jest więc jakiś górny limit prac domowych zadawanych uczniowi, na przykład umownie dwa zadania przez jednego nauczyciela?
To druga część naszego tekstu o tym jak powinny wyglądać relacje między uczniem a nauczycielem. Pierwszą można przeczytać pod tym LINKIEM.
– Nie ma takiego limitu, ale rzadkością jest, aby nauczyciel zadawał większą liczbę zadań domowych, które mają ten sam termin ich realizacji. Wszystkim tym jednak musi kierować w sposób racjonalny on sam, tak by tego typu praca nie była obciążająca dla ucznia – mówi pedagog Damian Szałas.
A co w sytuacji, gdy zadania domowe się skumulują i dziecko nie ma odpowiedniego czasu, by wypocząć po szkole i przygotować się do kolejnego dnia nauki?
– To rola nauczycieli, wzajemnej wymiany informacji, by wiedzieć, co obecnie realizują ich wspólni podopieczni. Brak możliwości przygotowania się dziecka spowodowany nadmiarem prac domowych to sygnał dla szkolnych opiekunów, że należy zmodyfikować ten proces. W żaden sposób dzieci nie powinny być negatywnie oceniane z tego powodu – tłumaczy pedagog.
– W kwestii prac domowych dzieci i młodzież powinny mieć czas na odpoczynek, posiłek, zajęcia pozaszkolne, zainteresowania oraz wykonywanie obowiązków domowych. Liczba zadawanych prac domowych musi uwzględniać konieczność zapewnienia uczniom czasu wolnego po lekcjach. Apelujemy do nauczycieli o rozsądek w tym zakresie – dodaje słowami rzecznika resort edukacji i nauki.